Pomnik upamiętniający wydarzenia z lipca 1944 roku

Pomnik lotników, czyli głaz z tablicą upamiętniającą amerykańskich lotników, którzy w lipcu 1944 roku zginęli podczas akcji bombardowania Kędzierzyna-Koźla oraz Blachowni, ponieważ to właśnie tam znajdowała się fabryka paliwa należąca do Hitlera. Samolot Liberator B24, który należał do 15 Dywizji bombowców, stacjonującej we Włoszech, został zestrzelony i lotem ślizgowym spadł między Zakładem NITROERG a Dziewczą Górą. Z całej załogi 2 osoby poniosły śmierć na miejscu, pozostali członkowie zostali zlokalizowani przez stacjonujące służby oraz trafili do obozów amerykańskich.

Historia okazała się na tyle ciekawa, że zdecydowano się nakręcić o wydarzeniach z 1944 roku film. W 2005 r. gotowy był już scenariusz. Koszt produkcji, zatytułowanej roboczo "Ostatni lot Bestii", szacowano na 35 tys. zł. Zdjęcia rozpoczęły się w 2006 roku. Wiele ról obsadzili mieszkańcy Krupskiego Młyna oraz tarnogórzanie. W 2007 r. dokręcono jeszcze kilka zdjęć, a prapremiera odbyła się w czerwcu 2008 r., w siedzibie ZPiT Śląsk w Koszęcinie.

Członkowie załogi, którzy zginęli, zostali pochowani na cmentarzu leśnym, ale Amerykanie pod koniec wojny ekshumowali ciała i zabrali za ocean. Poszukiwania okazały się owocne, uwiarygodniły historię, a panowie Jaworski i Kiszkis sprawą amerykańskiego bombowca zainteresowali Leona Kozoka, Marcina Grześka i Łukasza Wyglendacza. Po żmudnych poszukiwaniach udało im się zidentyfikować samolot, który rozbił się tu przed 60 laty. Zgromadzili kserokopie materiałów archiwalnych, w tym dokumentację armii amerykańskiej dotyczącą zajścia oraz niemieckie dokumenty ilustrujące losy załogi Liberatora. Realizatorom filmu „Ostatni lot” udało się dotrzeć do 2 członków załogi, którzy przeżyli katastrofę i dzięki korespondencji z ocalałymi uzyskali ciekawe szczegóły na temat tamtych wydarzeń.  

Jest to miejsce, które łączy historię, pamięć i refleksję. Na pamiątkę tego wydarzenia w 2008 r. odsłonięto pamiątkowy głaz, na którym wyryte są imiona i nazwiska poległych lotników.

Dzisiaj, na pamiątkę zmarłych w lasach latem 1944 roku w Krupskim Młynie, Wójt oraz Sołtysi złożyli wiązankę oraz znicze.